Skończył nam się gaz, a na paliwie samochód nie odpala. Odkrywamy, że nie dostaje paliwa. Robimy więc prowizoryczny bak z butelki, aby dojechać do najbliższej stacji. O dziwo samochód zużywa te 1.5L paliwa na odcinku 2km.
Okazuje się, że wał napędowy ocierał o rurkę ze zbiornika paliwa i ją przetarł. Stąd też dochodziły odgłosy stukania, które szukaliśmy już przez kilka dni. I dlatego były uzależnione od obciążenia.
Musimy teraz dosztukować wężyk i jedziemy dalej.
sobota, 18 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz